Konsultacje społeczne: Ustawa o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne. Czy majątek i wynagrodzenia inspektorów pracy będą jawne?

03 sierpnia 2014 | Bez kategorii

 konsultacje społeczneDo Stowarzyszenia Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej, do konsultacji trafił projekt z 18 lipca 2014 r. ustawy o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcję publiczne.

 

Art. 2 pkt 12 projektu ustawy, jako zobowiązanych do składania oświadczeń majątkowych wymienia – Głównego Inspektora Pracy i jego zastępców, a w pkt. 40 – pracowników Państwowej Inspekcji pracy – okręgowych inspektorów pracy i ich zastępców, pracowników wykonujących czynności kontrolne oraz zatrudnionych na stanowiskach głównego księgowego, radcy prawnego. A więc wszystkich inspektorów pracy. …..

 

Jak wynika z dalszej części dokumentu, oświadczenia te będą składane pod rygorem odpowiedzialności karnej, będą przechowywane przez 5 pełnych lat kalendarzowych i mają być ujawnione poprzez zamieszczenie ich w Biuletynie Informacji Publicznej. Upublicznieniu nie podlegają takie informacje jak PESEL, adres itp. Oświadczenia mają być składane za pomocą środków komunikacji elektronicznej w formie dokumentu elektronicznego opatrzonego bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym przy pomocy kwalifikowanego certyfikatu albo podpisem potwierdzonym profilem zaufanym ePUAP w ciągu 7 dni od objęcia stanowiska, funkcji albo zaistnienia innego zdarzenia powodującego objęcie obowiązkiem złożenia oświadczenia majątkowego, według stanu na 31 grudnia poprzedniego roku, a także w terminie 7 dni od dnia zakończenia zajmowania stanowiska, pełnienia funkcji albo zaistnienia innego zdarzenia powodującego ustanie obowiązku składania oświadczenia majątkowego, według stanu na dzień opuszczenia stanowiska.

 

Projekt określa także procedury postępowania w przypadku nie złożenia w terminie oświadczenia majątkowego, zasady kontroli treści tych oświadczeń oraz postępowania w razie stwierdzenia w tym zakresie nieprawidłowości, a także zasady dokonywania korekt tych oświadczeń.

 

Spodziewając się przesłania nam przez Ministerstwo Sprawiedliwości projektu tego aktu prawnego, a nie znając jeszcze jego pełnej treści, w dniach 15.06.2014 r. do 15.07.2014 r. na naszej stronie internetowej zamieściliśmy w ramach tradycyjnego sondażu pytanie: „Czy uważasz, że osoby będące organami PIP powinny składać deklaracje majątkowe?”. W tym okresie odnotowano ok. 5000 wejść na naszą stronę. Głosów oddanych „za” – było tyle samo co głosów oddanych „przeciw”. Zauważyć należy jest to chyba jedyny przypadek takiego rozkładu głosów w historii kilkudziesięciu już sondaży zamieszczonych na naszej stronie internetowej. Świadczy to być może o złożoności problemu, a być może o obawach jakie łączą się z koniecznością ujawnienia swojego stanu posiadania.

 

Z drugiej strony, pewne procesy wydają się nieuchronne. Jawność i transparentność w życiu publicznym jest jedną z podstawowych wartości społeczeństw demokratycznych. Gdy tworzyła się Państwowa Inspekcja Pracy, a nawet gdy dokonywano ostatniej zmiany ustawowej – uwarunkowania zewnętrzne, otoczenie prawne oraz oczekiwania społeczne były zupełnie inne. Świat idzie do przodu, a inspekcja pracy nie jest wyizolowaną wyspą dla której czas się zatrzymał. Na pewno nie jest zrozumiałe dla przeciętnego obywatela, dlaczego niektórzy urzędnicy dokonujący istotnych dla obywateli rozstrzygnięć muszą ujawniać swoje majątki, a niektórzy nie. A ze strony trzeciej, czy przedsiębiorca, który ma coś do ukrycia i jest potencjalnym obwinionym czy oskarżonym o wykroczenie czy przestępstwo przeciwko osobom wykonującym pracę zarobkową, np. nie wypłacenie wynagrodzeń na milionowe kwoty – powinien wiedzieć, że inspektor pracy, który go kontroluje i ma dostęp do wielu tajemnic firmy zarabia miesięcznie dużo mniej od jego sekretarki (patrz wpis na z dn. 23.07.2014 r. Przyjeżdża na kontrolę inspektor pracy, który zarabia 3 tysiące złotych brutto… Poseł Anna Bańkowska na posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej Sejmu RP.)

 

We wszystkim staramy się jednak dostrzegać elementy pozytywne. Otóż projektodawca w sposób nie budzący wątpliwości podkreśla – oczywisty zresztą – status inspektorów pracy, jako jednego z trzech organów tworzących Państwową Inspekcję Pracy. Jak się wydaje dość retoryczne dotychczas pytanie: „czy wysokość wynagrodzeń, a także wysokość nagród pracowników PIP powinna być jawna” doczeka się „przy okazji” konkretnej i jednoznacznej odpowiedzi.

 

Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej  zamierza aktywnie włączyć się w proces konsultacji tak ważnej dla nas wszystkich ustawy. Jeżeli się nie wypowiemy, to zrobią to za nas inni. I to niekoniecznie tak, jakbyśmy chcieli.

 

Prosimy więc o przekazywanie do 10.08.2014 r. swoich opinii i  uwag odnoszących się do załączonego projektu drogą mailową na adres zarzad@siprp.pl . Opinia naszego Stowarzyszenia zostanie przesłana odpowiednim gremiom decyzyjnym oraz opublikowana na www.siprp.pl .

 

 

do pobraniaprojekt ustawy

 


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 11 do wpisu “Konsultacje społeczne: Ustawa o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne. Czy majątek i wynagrodzenia inspektorów pracy będą jawne?”

  • 1 bloczek napisał(a):

    Wreszcie nadchodzi czas kiedy niektórzy z kierowników OIP-u nie będą skrywać się za parawanem „dobra osobistego” i każdy będzie mógł sprawdzić ile wydaje budżet państwa , a tym samym pieniądze podatników na kierowników ich i zastępców w OIP-ie a także w GIP-ie. Inspektorzy nie mają się co martwić „na zapas”. Ich pensje są i tak marne. W takiej Norwegii zarobki wszystkich osób są upublicznione

  • 2 Wystarczy napisał(a):

    Za te niewielkie, zamrożone i tak od lat pieniądze mam się jeszcze publicznie obnażać ? Co z tego, że nie ma adresu jak jest imię i nazwisko ?
    Teraz każdy sąsiad lub np. zły pracodawca będzie mógł wiedzieć ile i co mam ? Niech ten „ustawodawca” zajmie się lepiej poprawą życia, a nie tworzeniem dalszych nonsensów typu upoważnienia, metryki.
    Jakie to zwykły IP podejmuje 'wielkie’ decyzje ? Wydaje np. pozwolenia na budowę, inwestycje, finansowanie ? Może co najwyżej wydać dużą decyzję płacową, ale to w sytuacji i tak bezspornej, lub wstrzymać prace na większej inwestycji, do czasu poprawy warunków bhp.

  • 3 rudy102 napisał(a):

    Kolego „wystarczy”.
    Jeśli uważasz, że „zwykły” inspektor nie wydaje „wielkich” decyzji, to dlaczego domagasz się podwyżki? Zwykłą pracę wykonuje się za zwykłe pieniądze.

  • 4 Ciekawy napisał(a):

    I po co tyle szumu wokół tej sprawy. Wiadomym jest, że już dziś w deklaracjach uwzględniane są nasze dochody – dla tych z nas, których mąż/żona pracuje w instytucji,której pracownicy są obowiązani składać oświadczenia majątkowe. Do tej pory jakoś nam się udawało uniknąć tego „zaszczytu”, teraz ma to się zmienić i każdy będzie miał możliwość poznania informacji majątkowych o każdym z nas. A może jednak powinno to dotyczyć wszystkich bez wyjątku pracowników PIP?

  • 5 PZ. VI TIGER napisał(a):

    RUDY 102 … Idąc Twoim tokiem rozumowania…. inspektor zarabiający 5 tys. złotych wydaje takie same „zwykłe” decyzje jak ten zarabiający 2,5 tys. złotych. Skoro tak to który z nich wykonuje zwykłą prace za zwykle pieniądze ? A co do wielkich decyzji… weźmy na przykład NIK do którego tak lubimy sie porównywać Oni nie wydają żadnych decyzji tylko kierują zalecenia pokontrolne które można przyrównać do naszych wystapień czyli ” pobożnych życzeń” ( zrealizuje albo nie zrealizuje ) i czy średnie wynagrodzenia dla kontrolera NIk w kwocie 9500 zł brutto z dodatkami – dane NIK ) to zwykłe pieniądze.

  • 6 bloczek napisał(a):

    Do „rudego” – chyba kolego stanowisz ten beton organizacyjny. Moim zdaniem siedzisz w biurze i „szkolisz się” na „wyimaginowanych błędach ip-ów”. Drżysz ze strachu przed wydaniem jakiejkolwiek decyzji. Powodzenia w lekturze decyzji ip-ów i więcej strachu przed ruszeniem starego układu. Miej na uwadze fakt runieęia muru berlińskiego – nic nie trwa wiecznie.

  • 7 zenka napisał(a):

    czy w projekcie ustawy jest przewidziana rubryka ile kilometrów na rzecz pracodawcy przejechał IP swoim samochodem?

  • 8 ip napisał(a):

    Znów daliśmy się wmanewrować w dyskusję na temat obok wynagrodzeń. Te sztuczki PR i już się nakręcamy. A co z uchwałami Związaków Zawodowych, Czy zjazdy tj uchwały z Opola, Łodzi już zostały rozliczone. Dlaczego tylko 120 ma dostać podwyżkę ? Co dalej z ocenami bieżącymi ? itp.

  • 9 IPEK napisał(a):

    Do IP-a. Wpis jest o oświadczeniach majątkowych,które chcą wprowadzić także dla inspektorów pracy. O co chodzi z tymi 120? Operujesz jakimiś skrótami myślowymi – masz wiedzę to pisz konkretniej.

  • 10 Wystarczy napisał(a):

    @Rudy102
    Gdzieżeś to wyczytał, że domagam się podwyżki ? Jak nie ma podwyżek to też nie dokładajcie co rusz nowych wymogów.
    Co do ważności swoich 'wielkich’ decyzji najlepiej gdybyś je skonfrontował z WSA lub NSA, wtedy dopiero dowiesz się o ich wartości.
    Zresztą, ile wydajesz tych 'wielkich’ decyzji, przy wymogu wydania około 300 decyzji rocznie ?
    Tym niemniej co do wynagrodzeń to muszę przyznać rację – degrengolada zawodu ip-a postępuje wraz z upadkiem jego statusu materialnego i ubezwłasnowolnieniem jego uprawnień, jako I instancji. Rasowy Ip powinien mieć głowę całkowicie spokojną i poświęconą wyłącznie pracy, a nie zamartwianiem się o byt.

  • 11 bloczek napisał(a):

    Do „rudy 102” najlepiej twoim zdaniem dołożyć obowiązków ip-om. Niech za 3000zł „tłuką” swoje auta, niech przemierzają 10-ki kilometrów w poszukiwaniu zakładów, a administracja rozliczać ich będzie za kilometry według mapy, niech odpowiadają za skutki swych decyzji swoim majątkiem.. Tylko kolego – 3000zł (jeśli jesteś ip-em) zarabia byle jaki budowlaniec. Zgadzam się z komentarzem „Wystarczy” – ip musi myśleć jak przeżyć od pierwszego do pierwszego, gdy tymczasem władza PIP zastanawia się jakie autu kupić dla elity.