Podsumowanie sondażu nr 9 „Czy wysokość wynagrodzenia pracowników PIP powinna być jawna?”

23 września 2012 | Bez kategorii

 

Głosowanie odbywało się na naszej  stronie internetowej  w okresie 15.08.2012 r. – 15.09.2012 r.  W tym okresie odnotowano ok. 2700 wejść na stronę SIPRP. Spośród głosujących  72%  uważa że wysokość wynagrodzeń pracowników PIP powinna być jawna, a 28 % sprzeciwia się takiemu stanowisku. Warto przy tej okazji nadmienić, że według sondażu stałego, widocznego w panelu bocznym  naszej strony internetowej, 77%  głosujących uważa, że zasady wynagradzania inspektorów pracy (w tym zasady rozdziału nagród)  – wymagają wprowadzenia zmian.

 

Informacja o wysokości wynagrodzenia danej osoby należy do sfery dóbr osobistych, podlegających ochronie na mocy art. 23 i 24 k.c. Natomiast art. 47 Konstytucji RP stanowi, że każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego.

Istnieją jednak sytuacje, w których upublicznienie pewnych informacji ze sfery dóbr osobistych wynikać może z zajmowanego przez osobę stanowiska. Dotyczy to np. osób pełniących określone funkcje publiczne w organach państwowych lub samorządowych.

 

Za jawnością wynagrodzeń pracowników organu kontroli państwowej przemawiają w sposób oczywisty względy antykorupcyjne. Wiedza o wysokości wynagrodzenia funkcjonariusza publicznego, w szczególności pełniącego funkcje kierownicze lub uprawnionego do wydawania decyzji administracyjnych może być istotnym elementem polityki antykorupcyjnej, której wdrożeniem powinny być szczególnie zainteresowane właśnie organy kontroli państwowej.

 

Jak wynika z korespondencji kierowanej do Zarządu Głównego SIPRP, jako jedną z dróg sprostania wymaganiom transparentności wynagrodzeń wskazywany jest jednoznaczny system kształtowania ich wysokości. Zgodna ze współczesnymi naukami o zarządzaniu powinna być tzw. rozpiętość widełek płacowych dla poszczególnych kategorii zaszeregowania, jasne i weryfikowalne powinny być też kryteria przyznawania dodatków i nagród. Chyba że instytucja państwowa ma się czego wstydzić.

 

Może niektórzy z jej pracowników zarabiają za mało w odniesieniu do jakości i ilości świadczonej pracy, a może za dużo…  Uważajmy! poznanie wysokości wynagrodzenia kolegi z pracy może wywołać u nas frustrację …  lub rozleniwienie.  A może informacja o wysokości zarobków kontrolera wywoła konsternację kontrolowanego podmiotu, może wywoła reakcję lekceważenia, a może ….  szacunku.

 

Wychodząc naprzeciw trwającej właśnie debacie publicznej w której mamy zaszczyt uczestniczyć, w następnym  sondażu zapytamy Was  „Czy jesteś za przyznaniem inspektorowi pracy prawa do wydawania decyzji administracyjnych w kwestii ustalenia istnienia stosunku pracy”


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 8 do wpisu “Podsumowanie sondażu nr 9 „Czy wysokość wynagrodzenia pracowników PIP powinna być jawna?””

  • 1 Pawel napisał(a):

    Nie, no z tym obrazkiem to przesadziliście ;-))

  • 2 Daro napisał(a):

    Biorący udział w sondażu wskazali wyraźnie, że wysokość wynagrodzenia w PIP powinna być jawna. A może wszyscy inspektorzy pracy oraz ich szefowie powinni otrzymywać wynagrodzenie w przedziale średnie wynagrodzenie w PIP plus / minus 20% – może nie było by wówczas oporów do ujawnienia wysokości wynagrodzenia ani powodów do frustracji i dyskryminacji.

  • 3 Kamil napisał(a):

    Jak widać zdecydowana większość oczekuje ujawnienia wysokości wynagrodzeń pracowników PIP – funkcjonariuszy publicznych, w szczególności pełniących funkcje kierownicze. Z artykułu nie wynika jednoznacznie, czy przepisy zezwalają na poznanie wysokości tych zarobków, czy nie, a jeżeli tak, to w jakim trybie?

  • 4 stefan napisał(a):

    Wydaje mi się, że inspektorzy wiedzą (nieoficjalnie) jakie są różnice w zarobkach pomiędzy nimi. Pewnie gorzej jest z wiedzą co do zarobków kierownictwa. Może i lepiej bo gdyby się dowiedzieli, to by się działo.
    Generalnie z zarobkami moim zdaniem sa dwa problemy. Pierwszy, to taki, ze od 2010r. nie było podwyżki, a drugi, że na tych samych stanowiskach istnieją nieuzasadnione różnice, a decydenci nie chcą tego zauważyć.

  • 5 bruno napisał(a):

    Szkoda, że związki zawodowe milczą jak zaklęte. Gdzie jest Krajowy Zarząd – po ostatnim zjeździe zapowiadał ostra walkę o lepszy byt inspektorów pracy i pozostałych pracowników PIP.

  • 6 karol napisał(a):

    może związki walczą tylko my nic o tym nie wiemy, niech coś napiszą i rozwieją nasze wątpliwości

  • 7 Radek napisał(a):

    Może ujawnienie wysokości wynagrodzenia uświadomi wreszcie decydentom, że zbliża się ono coraz bardziej do wynagrodzenia minimalnego podwyższonego od przyszłego roku do 1600 zł brutto. Może ujawnienie tych informacji zainicjuje podjęcie w ramach budżetu PIP konkretnych działań naprawczych w tym względzie np poprzez pozyskanie środków z możliwych do zrealizowania oszczędności w innych dziedzinach celem przekazania ich na podwyżki płac dla najmniej zarabiających pracowników PIP.

  • 8 steffi napisał(a):

    Już od dawno wiadomo, że praca nie jest miernikiem adekwatnym do wysokości wynagrodzenia za pracę w polskich urzędach. Stawki wynagrodzeń w poszczególnych grupach zawodowych muszą być ujawnione. Jawność spowoduje- moim zdanie; lepsza orientację danej grupy zawodowej w obszarze płacowym. Być może stworzy to zachętę do lepszej pracy; być może zniechęci do lepszej pracy. W Norwegii zarobki każdej grupy zawodowej są jawne – nawet sportowców. Mówi się o widełkach płacowych – ale w jakim zakresie. W niektórych polskich urzędach widełki te mają rozpiętości do 2,5 raza (np. 1000-2500) na tym samym stanowisku pracy. PIP powinien zacząć wykonywać swoje obowiązki w zakresie legalności zatrudniania z większą efektywnością – myślę o całej instytucji. Z danych przekazywanych w różnych portalach internetowych co 3 Polak w wieku produkcyjnym pracuje „na czarno”. Praca taka powoduje ogromne uszczuplenie dla budżetu państwa (straty liczone na miliardy zł). Nie wszystkie czynności kontrolne da się wykonać w białych rękawiczkach i bezboleśnie dla przedsiębiorców. Moim zdaniem recydywy w zakresie nielegalnego zatrudniania winny znaleźć swój epilog w sądach karnych. Co mają zrobić absolwenci naszych wyższych szkół, aby godziwie żyć; podejmą każdą pracę – nawet na czarno.