Gratulacje i życzenia dla nowego Głównego Inspektora Pracy

17 lipca 2012 | Bez kategorii

 Serdecznie gratulujemy  Pani Iwonie Hickiewicz

powołania na zaszczytny urząd  Głównego Inspektora Pracy


Życzymy Pani Inspektor:

 skuteczności w  działaniach na rzecz przestrzegania praw Rzeczypospolitej Polskiej,

sukcesów  w budowaniu autorytetu naszego Urzędu

i osobistej satysfakcji z efektów pracy.

 

Stowarzyszenie Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej

 

 

Prawa nie mają żadnych namiętności i uwieść się krzywo nie dadzą. Nie pomagają za powinnym, nie mają w sobie gniewu ani popędliwości, o dary nie dbają, namówić się do złego i oszukać nie mogą. Co się w ludziach najdować zawżdy we wszytkich nie może. Prędko się lada czym uwiodą, i moc mając wolną, zabłądzą, jeśli ta ich moc prawem się pisanym nie umiarkuje…..

Lecz do praw urzędu zawżdy potrzeba, który by od praw mówił i żywym był statutem. Bo nie mogłyby się nigdy prze i swary kończyć samym pisanym prawem, jeśliby do nich sędzia przysadzony nie był. Pociągałby każdy prawo za sobą i na swoję stronę kręcił.  Potrzeba, jako filozof rzekł, justum animatum, to jest sprawiedliwości żywej i mówiącej.

Gdyż litera i pismo za nikim dekretu nie uczyni, jedno urzędowi ukazuje, jako postąpić ma, i poleca mu okoliczności, które się zawżdy mienią i wedle których rozum, jako dusza praw wszytkich, rozsądek dobry czyni […].

 

                                                 ks. Piotr  Skarga,  „Kazania Sejmowe” 1597


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

Jedna odpowiedź do wpisu “Gratulacje i życzenia dla nowego Głównego Inspektora Pracy”

  • 1 Dyzio napisał(a):

    Do tego wpisu i obecnej sytuacji zdaje się odpowiednio pasować następujący fragment tekstu ANDRZEJA FRYCZA MODRZEWSKIEGO „O NAPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ” Z PRZEKŁADU CYPRJANA BAZYLIKA (r. 1577) KSIĘGI PIERWSZE – O OBYCZAJACH – IX. O królu.

    „(…) Opisanie cnót, któremi dobrzy królowie ozdobieni być mają. Pierwsza jest roztropność, która z ustawicznej zabawy z ludźmi uczonemi a wystrzegania pochlebców roście, z czytania też ksiąg tak pisma świętego, jako też i inszych potrzebnych. Wtóra: mierność popędliwościom serdecznym i rozkoszom cielesnym miarę zagranicza. Trzecia jest sprawiedliwość, której pierwszy urząd jest cnoty zapłatą nagradzać a występki karać, więcej o rzeczypospolitej niźli o swej własnej myślić, o wszytkich członkach rzeczypospolitej mieć pilne staranie, a żadnego nie opuścić; między obywatelami ziemie stanowić równość, odjąwszy im pychę, hardość i nadętość; o cnocie i zacności wszytkich jednako sądzić i myślić: żadnej części rzeczypospolitej nie opuszczać, oskarżaniu nie zarazem a nie skwapliwie wierzyć, między wielkiemi pany nieprzyjaźni nie siać, ani też możności ich niszczyć albo tępić; niezgody między obywatelami wykorzeniać, a zgodę stanowić, wiarę każdemu zachować, też i nieprzyjacielowi. Czwarta cnota królowi należąca jest szczodrobliwość, mieć na to pilne baczenie: komu, co, dlaczego a jako wiele dać? Piąta jest męstwo a wielkie serce, skromnie wszytko znosić, tak szczęśliwe, jako też przeciwne rzeczy, a potym dla ojczyzny a dla sprawiedliwości gardło dać. Szósta jest zamknienie tego miejsca o cnotach i o przyczynach, dla których króle postanowione. Część tego rozdziału jest, iż król nietylko wedle wyroków albo statutów, ale też wedle przykładów ma rządzić. Iż król sprawy swoje ustawicznie ma Bogu poruczać. (…) Teraz o tym, co królom jest najpotrzebniej w sobie mieć, mówmy: aby rzeczpospolitą nad inne wszytkie rzeczy miłowali, żadnej części jej nie zaniedbywali, a nie tak wiele swemu własnemu pożytkowi, jako pospolitemu swych poddanych usługiwali. (…) Cóż to tedy jest królem być? Rzecz pewna, jeśli w tej mierze prawdę znać mamy, nic inszego nie jest, jedno rządzić ludzi władności jego poddane. Lecz a jakoż mają być rządzeni? Jedno gdy wodzem będzie mądrość a cnota.
    A toć jest zaiste ludzi prawdziwie rządzić, myślom ich rozkazować, serce głaskać, a wały nawałności ich skromić i ciszyć. To lepak może uczynić częścią mową mądrą, z fukaniem cichym, napominaniem statecznym, czego sposoby na inszym miejscu snadniej rozpowiemy; częścią też znakami twarzy a postawami, z którychby ludzie skromni a układni łaskawą twarz królewską, pyszni i nadęci naruszenie łaski poznać mogli.”