„Krawiec domy buduje, murarz szyje ubrania…”- Rzecznik Praw Obywatelskich występuje z inicjatywą wydania ważnego przepisu bhp.

17 września 2016 | Bez kategorii

56cd88a7d701d_p

 

Czytelnicy naszej strony internetowej raczą wybaczyć tytułowy cytat oparty na znanym wszystkim obywatelom (przynajmniej tym w poważnym wieku) wierszyku. Otóż Rzecznik Praw Obywatelskich dr Adam Bodnar wystąpił do wicepremiera Mateusza Morawieckiego o pilne wydanie przepisu regulującego zagadnienia bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi – i usunięcie luki prawnej,  stwarzającej wg RPO istotne zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników.

 

 

Warto przy tej okazji podkreślić, a co niektórym zwolennikom swobody działalności gospodarczej przypomnieć, że prawo pracownika do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy jest prawem zagwarantowanym w art. 66 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. I tego obywatelskiego prawa nie można kupić ani sprzedać. Zresztą, zgodnie tym przepisem, prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przysługuje każdemu w Rzeczypospolitej Polskiej, nie tylko pracownikowi.  ……

Rzecznik Praw Obywatelskich wskazuje, iż jeszcze do niedawna problematykę tę regulowały przepisy rozporządzenia Ministrów Pracy i Opieki Społecznej oraz Zdrowia z dnia 20 marca 1954 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi (Dz. U. Nr 15, poz. 58), wydane na podstawie art. 2 ust. 1 lit. a) i c) oraz ust. 2 i 3 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r. o bezpieczeństwie i higienie pracy (Dz. U. z 1928 r. Nr 35, poz. 325 i z 1950 r. Nr 36, poz. 330) oraz art. 2 ust. 1 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1927 r. o zapobieganiu chorobom zawodowym i ich zwalczaniu (Dz. U. Nr 78, poz. 676).

 

Z dniem 1 marca 2013 r. doszło do uchylenia przepisów tego rozporządzenia rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 1 marca 2013 r. (Dz. U. z 2013 r., poz. 376). Trudno odmówić racji argumentom, wskazującym na potrzebę stałej aktualizacji przepisów regulujących bezpieczeństwo i higienę pracy stosownie do rozwoju wiedzy, techniki i postępu technologicznego. Nie można zatem podważać zasadności uchylenia aktu prawnego, który obowiązywał prawie 60 lat. Uchyleniu przepisów nie towarzyszyło jednak równoległe wprowadzenie nowej regulacji prawnej. Obecnie zatem brakuje odpowiedniej regulacji zapewniającej bezpieczne i higieniczne warunki pracy pracownikom zatrudnionym przy obsłudze żurawi, w tym w szczególności obejmującej tak fundamentalne kwestie, jak maksymalne normy czasu pracy, czy sposób dokumentowania przebiegu pracy przy obsłudze urządzenia. Brakuje także regulacji w zakresie standardowego wyposażenia kabiny żurawia.

 

Brak przykładowo wymienionych powyżej regulacji uważam za istotne zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników. Prawo pracownika do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy jest prawem zagwarantowanym w art. 66 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie tym przepisem prawo do bezpiecznych                         i higienicznych warunków pracy przysługuje zresztą każdemu, nie tylko pracownikowi. Prawo to zostało zaliczone do podstawowych zasad prawa pracy (art. 15 Kodeksu pracy).

 

Z tego względu, działając na podstawie art. 16 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2014. poz. 1648 ze zm.) w związku z art. 23715 § 2 Kodeksu pracy, zwracam się z uprzejmą prośbą o pilne uregulowanie kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze żurawi[…]  

Dlaczego o tym piszemy?. Otóż, to kolejny, i miejmy nadzieję, że ostatni przykład całkowitej  i przez ostatnie lata chyba akceptowanej marginalizacji PIP w sferze szeroko rozumianego wpływu na stanowienie prawa. Szczególnie przepisów  bhp. Bo w tej sferze, w odróżnieniu od prawnej ochrony pracy czy legalności zatrudnienia, PIP jest (a w zasadzie powinien być) – głównym autorytetem, głównym rozgrywającym, a także swego rodzaju monopolistą. Dodajmy, że bhp to obszar który jest (a może powinien być)  jak najbardziej apolityczny i ja się to mówi „ponad podziałami”.

 

W rocznych sprawozdaniach z działalności PIP przez wiele kolejnych lat formułowane były wnioski o wydanie lub zmianę bardzo ważnych regulacji. Sprawozdania przyjmowane są entuzjastycznie przez Wysoką Izbę,  i … nic się nie dzieje. I jakoś wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy.

 

Należy mieć nadzieję, że deklarowana przez głównego inspektora pracy bardzo dobra i nie mająca analogii  w historii współpraca z rządem, a szczególnie z Ministrem Rodziny Pracy i Polityki Społecznej – przyniesie, także w sferze stanowienia niezbędnych i dobrych przepisów bhp –  wymierne i ważne dla obywateli efekty. Pierwszą jaskółką, co prawda nie w sferze bhp jest, na pewno, wchodzący w życie z tydzień przepis KP pozwalający podjąć próbę walki z tzw. „syndromem pierwszej dniówki”.

 

Realny wpływ na regulacje bhp, w znacznej części archaiczne i odstające od rzeczywistości  – nie jest to zadanie łatwe, w dalszym ciągu występuje zjawisko „polski resortowej”, a na kształt przepisów największy wpływ ma lobby pracodawców, producentów maszyn i urządzeń, firm szkoleniowych, itp. Mamy nadzieję że i w tym zakresie pora, w imię konstytucyjnych praw obywateli, na „dobrą zmianę”.

 

Pozostaje oczywiście podziękować Rzecznikowi Praw Obywatelskich za inicjatywę, i mieć nadzieję, że po unormowaniu się sytuacji, przepisy bhp tworzone będą z inicjatywy wyspecjalizowanych w tym zakresie agend i instytucji, a impulsem do podjęcia działań nie będzie musiała być publikacja w popularnej gazecie.

 

Do pobrania:

 

wystąpienie RPO do Ministra Rozwoju.

 

artykuł prasowy pt. „Wypadek na budowie w Elektrowni Opole. Złamał się dźwig. Dwie osoby nie żyją ”

 


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarze 3 do wpisu “„Krawiec domy buduje, murarz szyje ubrania…”- Rzecznik Praw Obywatelskich występuje z inicjatywą wydania ważnego przepisu bhp.”

  • 1 pipowiec napisał(a):

    Autor – ciekawe czemu anonimowy – myśli że jak RPO wystąpił o jakiś przepis w sprawie żurawi to zaraz ten przepis będzie. Raczej go nie będzie szybko. Poza tym według mnie to typowa stara strategia – coś się stało to zróbmy przepis. Nikt się nie zastanawia, że może tych regulacji jest wystarczająco dużo tylko trzeba je skutecznie egzekwować? Może , może …bo gal anonim nawet się nie wysilił żeby napisać choćby ze dwa zdania na temat przyczyn wypadku. No ale na tym trzeba się znać a jak się ktoś nie zna to wystarczy jak pojęczy o marginalizacji pip albo pogratuluje RPO, bo niby luka w przepisach.. Nie bójmy się idźmy dalej, jest przecież luka w sprawie obsługi kombajnów zbożowych, kopaczek do ziemniaków, zestawów stomatologicznych …..

  • 2 stanislaw napisał(a):

    do pipowiec:
    Ja akurat przesłanie zrozumiałem. I uważam że regulacja jest tu potrzebna. A artykuł to przykład i to tragiczny „z ostatniej chwili”

  • 3 pipowiec napisał(a):

    Drogi Stanisławie. Tu się różnimy zasadniczo. Ja uważam, że przepisów w Polsce mamy aż nadto. Problemem jest ich przestrzeganie. Co z tego, że będzie nowy przepis skoro tych które już są większość pracodawców nie przestrzega? Wiara w to, że samo pojawienie się jakiejś regulacji zmieni utartą od lat praktykę jest naiwnością, a tworzenie na każdą okazję nowego przepisu jest zwykłym psuciem prawa.