Nil novi sub sole. Preponderencja a determinacja pewnych warstw.

13 sierpnia 2017 | Bez kategorii

 

„W dziedzinie polskiego ustawodawstwa społecznego zaznaczył w się w krótkim okresie dwóch ostatnich lat poważny postęp. Wydany został szereg nowych ustaw, stanowiących znaczny krok naprzód, Ważną jednak kwestją  jest nie tylko rozbudowa istniejącego ustawodawstwa pracy, ale niemniej doniosłą sprawą jest jego należyte wykonywanie. ….

 

 

 

Ale nie widać natomiast kroków zmierzających do powołania do życia komisji kodyfikacji praw pracy. Podczas gdy dwa lata temu wysiłki w tym kierunku można by było uznać za przedwczesne, obecnie, po wydaniu przez rząd […] szeregu podstawowych praw , praca kodyfikacyjna została wydatnie ułatwiona. Korzyści tych prac, korzyści zebrania w jednolitą całość o jasnej, przejrzystej, logicznej budowie — rozbieżnych, rozrzuconych przepisów — uzasadniać chyba nie po trzeba. Zwłaszcza, że chodzi tu wszak o prawa człowieka prostego, stojącego bezradnie wobec gąszczu rozbieżnych i zawiłych przepisów różnych praw .

 

Wyzwoliliśmy się w latach ostatnich z narzuconej przez pewne sfery opinji, że w dziedzinie polityki społecznej już wszystko zostało dokonane, że nawet zrobiono za dużo i że należy się już… cofnąć wstecz.

 

Uzasadniano to względami natury gospodarczej. Oczywiście, kwestje społeczne łączą się ściśle i nierozerwalnie z zagadnieniami gospodarczemi i związek ten nie może być negowany i nie jest też przez nas zaprzeczany, Ale aż nazbyt często owe względy gospodarcze służą tylko jako argumenty dla utrzymania preponderencji pewnych warstw, co nie może leżeć w interesie ogólno-gospodarczym, w interesie państwowym. W interesie państwa, wzmocnienia jego wewnętrznej siły i zwartości — leży gospodarcze dźwignięcie warstw pracujących i uczynienie z nich aktywnych czynników procesu wytwórczego.

 

Znajdujemy się na drodze racjonalizacji i usprawnienia życia gospodarczego kraju. Proces ten będzie musiał być — jeśli chcemy wziąć udział czynny w gospodarce światowej — wydatnie wzmożony i przyśpieszony. A le da on tylko w tedy istotne wyniki, jeśli nie tylko nie natrafi na opór ze strony czynnika pracy, ale, przeciwnie, jeśli racjonalizacja przeprowadzana będzie w oparciu o ten czynnik. Nie znaczy to, by nie miał on ponosić ofiar, ale winien otrzymać w zamian za to również korzyści, co — jak dotychczas — aż nazbyt często nie jest zrozumiane, nie jest doceniane.

 

Za najważniejszy jednak brak polskiego ustawodawstwa społecznego — i to z punktu widzenia samej nawet produkcji — uważać należy fakt, że nie sprzęgnęło ono i nie starało się sprzęgnąć świata pracy z procesem wytwórczym. W warunkach obecnych robotnik traktuje przedsiębiorstwo, jako coś obcego lub conajmniej obojętnego. Jego losy mało go obchodzą. Obawia się zamknięcia zakładu -— grozi mu to wszak okresem głodu i niedostatku, Ale w wydajności zakładu, w jego sprawności organizacyjnej i technicznej mało jest zainteresowany. Doświadczenie nauczyło go, że wydajność zakładu mało lub wcale nie wpływa na wzrost robotniczych zarobków, a zwiększa natomiast zysk.

 

Nasz robotnik odznacza się zdolnościami i zamiłowaniami technicznemi, które wykazuje zagranicą, gdy nie traktuje się go jak biernego wykonawcę, lecz idzie się jego inicjatywie i jego propozycjom na spotkanie, gdy ma on możność wybicia się i awansowania, gdy ma dostęp łatwy do kierownictwa itd. Są to już oczywiście dziedziny, które nie mogą być uregulowane przez państwo ustawowo, a co najwyżej stosowane być mogą i powinny dla przykładu i studjów w przedsiębiorstwach państwowych.

 

Do rzędu takich bardzo ważnych i zawierających wielkie niebezpieczeństwo przyczyn niezadawalającej sprężystości ochrony pracy należy niewątpliwie upośledzenie Inspekcji pod względem liczebnych jej sił, również jak pod względem kredytów na wykonywanie podróży inspekcyjnych, szczególnie w inspektoratach prowincjonalnych. Inspektorzy pracy są w stanie zwizytować rocznie zaledwie około 20% zakładów im podlegających, biorąc pod uwagę ogólną liczbę zakładów zarejestrowanych. […]. Skoro uprzytomnimy sobie, jak opornie zachowują się naogół przedsiębiorstw a w stosunku do ustawodawstwa społecznego, zrozumiemy, że przypilnowanie należytego wykonywania zleceń bynajmniej nie jest zabezpieczone.

 

Drugą zasadniczą przeszkodą na drodze w prowadzenia właściwej ochrony pracy była i jest jeszcze dotychczas ta okoliczność, że sądy I instancji (sądy pokoju), a często i sądy II instancji (okręgowe) nie  stosowały i nie stosują naogół właściwego wymiaru kar za przekroczenia przeciw ustawodawstwu społecznemu. […] za cały okres dziesięcioletniego istnienia Polski w ręka c h sędziów spoczywała możność utrwalania ustawodawstwa społecznego. Natomiast ustosunkowanie się sądownictwa naszego (w przytłaczającej jego większości) do spraw karnych z zakresu ustawodawstwa społecznego upoważnia do twierdzenia, że stałe stosowanie kar poniżej minimalnego wymiaru ustawowego i uniewinniania winnych wykroczenia przyczyniło się do podważenia w społeczeństwie poczucia obowiązku przestrzegania ustaw o pracy; robotnik wychodził z sądu ze świadomością zdwojonej krzywdy, zaś przedsiębiorca —  z przekonaniem o możności dalszego bezkarnego łamania ustaw.”

 

 

Powyższe cytaty nie są zbiorem „złotych myśli” z prasy i wydawnictw A.D.2017. Zastrzegamy także iż nie stawiają w także złym świetle inspekcji pracy, wręcz przeciwnie świadczą o dalekowzroczności i determinacji osób prominentnych w tej instytucji… w roku 1928, a więc – Bogu dzięki!- dziewięćdziesiąt lat temu. Cytaty pochodzą z publikacji: Halina Krahelska, Władysław Landau. „Ochrona pracy w Polsce (Stan obecny i drogi dalszego rozwoju)”, Warszawa 1928.

 

Gorąco zachęcamy do uważnej lektury tekstu publikacji, uzyskanego z zasobów Biblioteki Narodowej. Pozwoli to być może na spojrzenie na siebie, na nas, i na otoczenie w którym działamy – z odpowiednim dystansem, i mądrością wynikającą z mądrości tamtego, zupełnie innego pokolenia inspektorów pracy.

 


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

Komentarze wyłączone.