Podsumowanie sondażu nr 43 „Czy publikacja tygodnika POLITYKA (nr 30 (3019): „Grzywienka, wystąpionko, nakazik . Rozmowa ze Zbigniewem Sagańskim, inspektorem PIP, o wielkiej fikcji, czyli jak się egzekwuje w Polsce prawo pracy” – odzwierciedla główne problemy działalności kontrolnej inspektorów pracy?

04 września 2015 | Bez kategorii

sondażGłosowanie odbywało się na naszej stronie internetowej w okresie 27.07.2015 r. – 03.09.2015 r. W tym okresie odnotowano 14200 wejść na stronę internetową SIPRP. Spośród głosujących 45% respondentów uważało, że publikacja ta odzwierciedla główne problemy działalności kontrolnej inspektorów pracy, a 26% głosujących uznało, że odzwierciedla je w znacznym stopniu. Ponadto 15% respondentów wskazało, że publikacja odzwierciedla je w niewielkim stopniu, zaś 14% respondentów uznało, że nie odzwierciedla ona głównych problemów działalności kontrolnej inspektorów pracy.

 

Nie sposób w tym miejscu choćby nie wspomnieć o ponad 90 wypowiedziach na forum dyskusyjnym SIPRP pod publikacją z 22.07.2015 r. Warto do nich sięgnąć, gdyż niektóre z nich wskazują działania zaradcze, czy naprawcze – możliwe do zrealizowania przez kierownictwo PIP, także w dobie zamrożonych wynagrodzeń.

 

Szkoda iż nie znalazła właściwego odzewu sformułowana przez SIPRP propozycja z 21.02.2012 r., skierowana do Głównego Inspektora Pracy, aby wszystkie czynniki, którym na sercu leży teraźniejszość i przyszłość Państwowej Inspekcji Pracy – zebrały się przy okrągłym stole i wypracowały wspólne stanowisko oraz strategię działań, w szczególności w zakresie zagwarantowania  środków na powstrzymanie pauperyzacji środowiska inspektorów pracy i na regulacje wynagrodzeń w Państwowej Inspekcji Pracy.

 

Uważamy, że to czas najwyższy na zorganizowanie debaty, z udziałem Kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy oraz zarządów wszystkich organizacji związkowych skupiających większość pracowników PIP, w celu wypracowania wspólnego stanowiska oraz strategii działań, w szczególności w zakresie pozyskania środków na powstrzymanie pauperyzacji środowiska inspektorów pracy oraz na regulacje wynagrodzeń w Państwowej Inspekcji Pracy mające na celu zmniejszenie nieuzasadnionych dysproporcji płacowych za pracę tego samego rodzaju, odbiurokratyzowania naszej instytucji, uproszczenia procedur, czy też znacznego zmniejszenia tzw. kontroli tematycznych i ograniczenia sprawozdawczości. Zmniejszenie ilości tematów kontrolnych ( i to zdecydowanie), przy jednoczesnym obniżeniu ilości kontroli ogółem, pozwoliłoby na dokładne diagnozowanie tych problemów, które rzeczywiście są istotne i stanowią wyzwania na rynku pracy w aktualnym systemie gospodarczym. Wyniki kontroli, a także wnioski z nich wypływające, powinny być prezentowane nie tylko na forum Rady Ochrony Pracy czy Sejmu RP, ale powinny trafiać do publicznej wiadomości, jako namacalny przejaw aktywności Urzędu, którą odczuje każdy obywatel. ….

 

W opinii Stowarzyszenia Inspektorów Pracy Rzeczypospolitej Polskiej jest to niezbędne, aby zapobiec zapaści organizacyjnej i nieuchronnemu odpływowi z naszej instytucji wyspecjalizowanej i doświadczonej kadry inspektorskiej, co może znacząco wpłynąć na pogorszenie się stanu praworządności w stosunkach pracy i zagrozić wykonaniu przyjętych przez nasz kraj zobowiązań w ramach Strategii UE w zakresie ochrony zdrowia człowieka w środowisku pracy.

 

Jesteśmy Stowarzyszeniem działającym od 4 lat, więc chętnie włączymy się w zorganizowanie publicznej debaty i deklarujemy w tym zakresie wszelką możliwą pomoc, zarówno Kierownictwu Naszego Urzędu, jak i organizacjom związkowym skupiającym większość pracowników PIP.

 


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 18 do wpisu “Podsumowanie sondażu nr 43 „Czy publikacja tygodnika POLITYKA (nr 30 (3019): „Grzywienka, wystąpionko, nakazik . Rozmowa ze Zbigniewem Sagańskim, inspektorem PIP, o wielkiej fikcji, czyli jak się egzekwuje w Polsce prawo pracy” – odzwierciedla główne problemy działalności kontrolnej inspektorów pracy?”

  • 1 myślący napisał(a):

    Serdecznie dziękuję kolegom i koleżankom za te wreszcie konkretne, mocne i jak najprawdziwsze słowa o tym, co bezwzględnie koniecznie trzeba zrobić. Ja dodam tylko od siebie to, co pewnie, Wam napisać nie wypada bądź nie wolno. Otóż nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie oczywistym jest, że nic z tego nie da się zrobić bez wymiany odpowiedzialnej za zapaść Głównej Inspektorki Pracy, na osobę z silną osobowością (z tzw. jajami), której będzie zależało na sile i autorytecie naszej instytucji oraz na poszanowaniu każdego inspektora pracy, a nie na PR ekipy pseudo-rządzącej, której zasadniczy, celem ideowym było i jest niszczenie państwa (deregulacje, likwidacje, prywatyzacje, itd.).

  • 2 Tobiasz napisał(a):

    PIP podlega Sejmowi. Nadzoruje nas ROP oraz wlasciwa komisja sejmowa. Jak widac to co sie ukazalo w prasie nikogo z nich nie zaciekawilo, bo na ostatnich posiedzeniach nikt sie na ten temat nawet nie zajaknal.

  • 3 Krytyk napisał(a):

    Moim zdaniem zarówno kierownictwo PIP, jak i wiodące organizacje związkowe nie zechcą skorzystać z oferty SIPRP polegającej na udzieleniu pomocy w zorganizowaniu publicznej debaty. Pomóc w tym może kierownictwu sugestia/polecenie ze strony organów nadzorujących działalność PIP o podanie konkretnych propozycji zmian legislacyjnych.

  • 4 myślący napisał(a):

    Kuriozum stanowi myślenie, że dzięki podległości Sejmowi, PIP jest instytucją apolityczną, o większej randze od innych, itd. Podczas gdy właśnie rok wyborczy ukazuje najdobitniej i w całej okazałości, że jesteśmy instytucją nieistniejącą, a nasi mocodawcy mają o wiele ważniejsze sprawy na głowie, tj. walkę o utrzymanie stołków i dostępu do koryta, niż to co się dzieje z ROP, PIP, itd.

  • 5 ip napisał(a):

    Wstyd dla nas. Nieudolność prowadzi do śmieszności. Jak nas odbierają ludzie przychodzący do Sądu i widzą pracownika który pozywa swojego pracodawcę PIP o mobbing. Dobrze że zawarto ugodę w sądzie bo szkoda naszego kolegi ip który musiał pójść do sądu.

  • 6 wars napisał(a):

    Czyli jak łatwo policzyć 71 % czytelników uważa że w artykule napisano prawdę !!!

  • 7 Wanda napisał(a):

    Wg mnie artykuł nic pozytywnego nie wniósł dla nas inspektorów, jedynie nadszarpnal i jak już ledwo dychajacy autorytet inspektora na zewnatrz. Nie zdadzam się z kol. Saganskim, ja trudnych spraw nie zamiarem pod dywan, wszystkie próbuje rozpatrzec jak umiem najlepiej i pomoc ludziom. Kol. Zbyszek o ile wiem nie pracował nigdy w zwyklej sekcji, a tylko w legalności i dopiero teraz chyba ma możliwość poznać taką pracę. Pracuję sporo dłużej od niego, ale i tak tzw. „wyrównanie” mnie też się należało, czyli moje zarobki też nie są rewelacyjne, ale gdy czytam taki wywiad nie dzisiejszego się że są dysproporcje w zarobkach, bo czytając w jaki sposób kolega pracuje, to ” nie jest to „jednakowa praca” o jakiej mówi kodeks pracy. Ponadto chyba wszyscy czytając ten atrykul kodeksu zapominają, że oprócz jednakowej pracy jest również mowa o doświadczeniu, w związku z tym trudno porównywać IP z 15 letnim stażem a IP ze stażem 2 letnim. Co nie zmienia faktu, że nasze wynagrodzenia relatywnie maleją. Jednak nie zbocze się z tym, że podwyżki powinny objąć tylko młodych, gdyz w tym wypadku starsi byliby dyskryminowani. Pracuje jako inspekcji 15 lat i uważam, że po 6 latach bez podwyżki też mi się ona należy.

  • 8 do wandy napisał(a):

    Wando, co to znaczy w legalnosci, a nie w zwyklej sekcji?
    To co: jest legalność, czyli byle co i są zwykłe sekcje, czyli elita?
    Takie jest właśnie myslenie betonu. Dyskryminowanie czystej wody polaczone z poniżaniem. Wstyd. inspektorze pracy.

  • 9 Luzik napisał(a):

    To jest czysta prowikacja. Pani Wanda pokazala co nam mowi kierownictwo. Ze nie ma sensu bo w sadzie nic nie ugramy. A ja odwaze sie na stwierdzenie ze jak tak dalej bedzie to nie 9 pozwow a 99 sie pojawi. I doswiadczenie o jakim Pani mowi to Pani Wando to do stazowego Pani sobie zaliczy. Liczy sie jednakowe wynagrodzenie za jednakowa prace, prace jednakowej wartosci. Nie liczba 10 wnioskow zamiast 6 i inne brednie statystyczne. Bawia mnie te komentarze. Pip a 0 obiektywnosci dla swoich pracownikow. Pip dla pracownikow tylko ze nie swoich. O rozmow z ipami i inna kadra o tym co boli i co poprawic. To monarchia nie pracodawca.

  • 10 bloczek napisał(a):

    Moim zdaniem – jako IP z ponad 20-letnim stażem autorytet PIP ma bardzo mocno nadwątlone nóżki. zdaniem „wandy” nie wolno pracownikowi PIP nic mówić – jest dobrze, ażeby nie powiedzieć EXTRA. droga WANDO – jest kapitalizm, UE od ponad 10-ciu lat. Za taka sama prace należy się taka sama płaca (chyba, że Kodeks pracy stanowi inaczej). Dla mnie osobiście sprawa o nierówne traktowanie w zatrudnieniu w sądzie pracy przeciwko PIP to jest OGRRROMNY POLICZEK dla urzędu!!!

  • 11 MIP napisał(a):

    Dlaczego wszyscy widzą problem w tym że ludzie idą do sądu po wynagrodzenie…
    A co mają zrobić?
    Ja tu pracuję już ładnych parę lat!
    Po mimo wielu próśb o rozmowy na temat mojej pracy, przyszłości w PIP oraz wynagrodzenia nikt ze mną nie chciał rozmawiać – dosłownie nikt!
    Ani NIP ani OIP – tematu nie ma poprostu nie ma – jestem traktowany jak osoba która nie prawa o to się pytać.
    To jest wporządku.
    To może Ci ci zarabiają więcej sami wyrównaja w dół i się podzielą.
    Bo jak narazie to widać strach tylko o to że co się dopominaja publicznie o swoje prawa spowodują,że wkońcu ktoś naprawdę decyzyjny zacznie sprawdzać co się tak naprawdę w tym PIP dzieje…

  • 12 nip napisał(a):

    A ja zgadzam się z główną myślą Wandy. Artykuł szkodzi inspekcji. Kol. Zbyszek opisując swoje metody pracy zasugerował, że tak pracuje się w inspekcji. A to po prostu nie jest prawda. Nie wierzę, że większość inspektorów pomija trudne sprawy udając, że ich nie widzi. Problemy w PIP są, ale artykuł ich nie odzwierciedla, a wręcz odwrócił od nich uwagę. Pan Przewodniczący chce zaistnieć, ale robi to szkodząc środowisku IP. W artykule podaje na tacy argumenty przeciwnikom inspekcji oraz przeciwnikom zwiększania budżetu PIP. No bo po co – powiedzą – podwyżki dla tych, którzy tak pracują. Zwykłe marnowanie państwowych pieniędzy. Wielka szkoda, że Pan Przewodniczący (będąc jednocześnie V-ce Prezesem SIPRP) tego nie rozumie.

  • 13 brayyan napisał(a):

    Kolego „NIP” = wynijdź zza biurka i rusz z teren. Ludzie pracują „na czarno”, aby mieć pieniądze na chleb. Chcą utrzymać swoje rodziny. Niewielu NIP-ów w PIP wie jak wygląda „świat pracy” w Polsce. Odpuść kolego TERMINATOR-a i polepsz niektórym ludziom dolę pracowniczą. Nie baw się w belfra i nie stawiaj 5 lub 2. Kolego do roboty!!!!

  • 14 MIP napisał(a):

    Nie mogę się zgodzić z przedmówcą.
    Moja prawie każda rozmowa z NIPem kończy się stwierdzeniem tu rządzi statystyka!
    Jestem ciągle rozliczany z ilości!
    Kładziona jest przedemna tabelka ze statystyki i jestem porównywany do innych i do tego jak odstaje to ma składać wyjaśnienia dlaczego, tak pracuję.
    PIP poprostu ma dwie twarze ta oficjalną i tą dla członków organizacji 🙂
    Ponadto każdy ma prawo powiedzieć to co myśli – PIP jest organem kontroli i każdy, każdy bez wyjątku obywatel ma prawo wiedzieć co i jak jest i na jakich zasadach i według jakich kryteriów jest kontrolowane – dlaczego – ponieważ jest KONTROLOWANE PRZESTRZEGANIE PRAWA KTORE NIE JEST TAJNE PRZEZ POUFNE.
    Jak można oczekiwać że wszyscy będą mówić jak jest cudownie, gdy oczekuję się realizacji określonych celów statystycznych a nie osiągnięcie faktycznego stanu przestrzegania prawa i stanu świadomości prawnej u kontrolowanego.
    Może czas wyjścia na przeciw krytyce!
    Może czas choć zająć stanowisko!
    Tylko problem tkwi w tym, że wyrażenie jakiegokolwiek poglądu będzie skutkowało tym, że kol. Zbyszek stanie się partnerem do rozmowy a to jest nie do pomyślenia żeby z inspektorem pracy był prowadzony dialog dlaczego, ponieważ jesteśmy traktowani jak „wyrobnicy” którzy mają osiągać bez pytania cele – te ilościowe.

  • 15 Luzik napisał(a):

    Dokladnie Mip ma racje. Nikogo tu nic nie interesuje oprocz statystyki i tematow zastepczych. Nawiezli wlasnie jakiegos sprzetu za gryba kase i zaczna sie setki szkolen z niczego. Kwestia wynagrodzen to farsa. Ludzie udaja ze nie ma tematu haaaa. A pracuja w pip co za hipokryzja.

  • 16 Człowiek z zewnątrz napisał(a):

    Muszę powiedzieć, że to fajna strona jak się poczyta różne komentarze na różne tematy to wniosek jest jeden. Rozwiążmy tą instytucję bo ona żyje własnym wyimaginowanym życiem, a na pewno drastycznie liczba wypadków się nie zwiększy chorób zawodowych też. A problemami płacowymi, mobbingiem i dyskryminacją niech się zajmą kompetentne organy a nie PIP (oczywiście dotyczy pracobiorców). Podobno tyle jest alternatywnych miejsc pracy czy naprawdę musicie pracować w PIP, przymus czy wyrachowanie?. Pójdźcie na swoje a zobaczycie jak jest cudownie bo jak mniemam sami wybitni fachowcy się wypowiadają…

  • 17 nieinspektor napisał(a):

    Człowieku z zewnątrz: to jest bardzo potrzeba instytucja, tyle że jest potrzebna pracobiorcom głównie, a nie pracodawcom. I była to niezwykle poważna instytucja, przede wszsytkim respektująca samą siebie. Rozwiązania technologiczne – dziś śmieszne, ale wtedy najnowocześniejsze, biurokracja bez porównania mnejsza. Obecnie, no cóż, sam widzisz, galopująca farsa.

    A wracając i kontynuując, gdyż jest tu przełożenie:
    rok 2000 (zaczynało się psuć, przede wszsytkim brak istotnej podwyzki po uzyskaniu legitymacji):
    kandydat – 1 średnia krajowa plus wikt i opierunek,
    merytoryczny/wsparcia (referent prawny, informatyk, rzecznik prasowy), świeży inspektor na wejściu – 2
    zwykły inspektor pracy – ok 3,
    starsi i specjalisci – ok 4 i wiecej,
    oip 6 średnich,
    nagroda kwartalna różnie, ale w okolicy 1śk na etat
    Pan Inspektor, a nie Pan Minister

    2015:
    po pierwsze – brak podwyzek, kwotowo na wejściu są to wartości zbliżone do 2000!
    merytoryczny, kandydat: 0,7 śk,
    świeży ip – 0,8 śk
    starszy, specjalista – ok 1,3 sk
    nip ok 1,6 sk
    oip – 4 sk
    nagroda kwartalna 0,4 sk na etat to juz coś, o czym sie rozmawia
    (oczywiscie kilkaset osob w pentagonie lepiej)
    Pani Minister, a nie Pani Inspektor

    'Poprosiłam o 8%’ mówi samo za siebie.

  • 18 nieinspektor napisał(a):

    korekta:
    2015, oip: 2,5 sr. kr. nie 4 oczywiście.