W Sejmie: dyskusja o sprawozdaniu GIP z działalności PIP za 2012 r, a także o warunkach działania inspektorów pracy.

09 października 2013 | Bez kategorii

sejmKomisje: do Spraw Kontroli Państwowej /KOP/ oraz Polityki Społecznej i Rodziny /PSR/ pod przewodnictwem poseł Magdaleny Kochan w dniu 25.09.2013 r. rozpatrzyły sprawozdanie Głównego Inspektora Pracy z działalności Państwowej Inspekcji Pracy w 2012 roku (druk nr 1689) wraz ze stanowiskiem Rady Ochrony Pracy w tej sprawie. Sprawozdanie to przedstawiła Główny Inspektor Pracy – Iwona Hickiewicz.

 

Zebrani na posiedzeniu mogli usłyszeć m.in, że w ubiegłym roku inspektorzy pracy przeprowadzili blisko 90 tys. kontroli u około 69 tys. pracodawców i innych podmiotów, na rzecz których świadczyło pracę 3 mln 600 tys. osób, przy tym wydali …. ponad 310 tys. decyzji, oraz 9 tys. ustnych poleceń, a także skierowali blisko 61 tys. wystąpień zawierających łącznie około 311 tys. wniosków o usunięcie zastanych nieprawidłowości, skierowali do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych 121 wniosków o podwyższenie składki na ubezpieczenie wypadkowe o 100% na kolejny rok składkowy, zbadali przyczyny i okoliczności 1826 wypadków przy pracy, w których  poszkodowanych zostało 2 tys. 130 osób, 332 osoby poniosły śmierć a 724 – doznały ciężkich obrażeń ciała. Inspektorzy pracy ujawnili łącznie 88 tys. 600 wykroczeń przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową. Na sprawców wykroczeń nałożyli 18 tys. 900 mandatów karnych na kwotę 22,5 mln zł a do sądów skierowali 3 tys. 800 wniosków o ukaranie. W ponad 15 tys. przypadków za wystarczające uznali zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego. Rozpatrując wnioski inspektorów pracy sądy orzekły grzywny w łącznej wysokości 7 mln 200 tys. zł wobec ponad 3 tys. 300 sprawców wykroczeń. Do prokuratury skierowanych zostało 987 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które w większości dotyczyły one udaremniania lub utrudniania inspektorom wykonywania czynności służbowych, złośliwego lub uporczywego naruszania praw pracowniczych oraz fałszowania dokumentów i poświadczania nieprawdy.

Ponadto inspektorzy pracy skontrolowali 3,6 tys. kierowców i sprawdzili ponad 671 tys. dni pracy kierowców, a także zweryfikowali legalność zatrudnienia ponad 176 tys. obywateli polskich oraz przeprowadzili ponad 2100 kontroli legalności zatrudnienia i wykonywania pracy przez cudzoziemców. Do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło w ubiegłym roku blisko 44 300 skarg. Zdecydowana większość, bo aż 77% zgłaszanych problemów, dotyczyła kwestii związanych z nawiązywaniem i rozwiązywaniem stosunku pracy, wynagrodzeniem za pracę oraz warunkami pracy. Specjaliści Państwowej Inspekcji Pracy udzielili w ubiegłym roku ponad 1 mln 200 tys. bezpłatnych porad, w 80% o tematyce prawnej, w pozostałej części – technicznych.

 

W wygłoszonym koreferacie rekomendując przyjęcie sprawozdania Poseł Jarosław Pięta zwrócił uwagę, że kontrola legalności zatrudnienia powinna się odbywać poprzez „zaskoczenie”, a działalność profilaktyczna oraz edukacyjna to podstawowa działalność inspekcji pracy mająca na celu zapobieganie nieprawidłowościom.

 

Następnie Komisje wysłuchały stanowiska Rady Ochrony Pracy do przedstawionego  sprawozdania, a w dalszej części posiedzenia przeprowadzono dyskusję. W dyskusji poruszono m.in. kwestie pożądanych zmian w prawie i praktyce systemu ochrony zatrudnienia. Posłowie wielokrotnie nawiązywali do utrudnień w działalności kontrolnej PIP związanych z zapisami ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (słynne siedmiodniowe uprzedzenie o kontroli) – wskazywali na konieczność zmian w tym zakresie.

 

Sporo miejsca w dyskusji zostało poświęcone budżetowi Państwowej Inspekcji Pracy i zarobkom inspektorów pracy. Pozwalamy sobie zacytować emocjonalną wypowiedź Poseł Anny Bańkowskiej „To czego pani minister nie powiedziała  (a myślę, że powinno na tej Komisji paść): mamy 1500 kontrolerów Państwowej Inspekcji Pracy i robią oni  tysiące kontroli za średnią płacę 3 tys. z kawałkiem. Chciałabym podkreślić, o czym powinniśmy pamiętać przy ustalaniu planu budżetu, bo to jest nieporozumienie”.  Należało by przy tej okazji dodać, iż inspektorzy z najmniejszym stażem, wykonujący największą cześć czynności kontrolnych w terenie  wynagradzani są dużo poniżej tej średniej…. Jako ciekawostkę  wspominamy także  wystąpienie Posła Piotra Walkowskiego, który stwierdził, by w pracach nad budżetem PIP na rok 2014 – „zwiększyć kilkakrotnie, a może kilkunastokrotnie, budżet inspekcji”,  co miało by prowadzić do zwiększenia ilość kontroli.

 

Cieszy nas to że członkowie komisji sejmowych deklarują chęć podjęcia działań w celu  zwiększenia skuteczności funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy, ułatwienia pracy inspektorom pracy, ale także  poprawy ich sytuacji finansowej.

 

Pragniemy podkreślić, że SIPRP od początku swojego funkcjonowania stara się wskazywać obszary, w których wprowadzenie zmian może przyczynić się do ułatwienia inspektorom pracy realizacji ich ustawowych zadań, a także pozwoli zwiększyć skuteczność działania Państwowej Inspekcji Pracy. Nie wszystkie te zmiany wymagają działań legislacyjnych. Przykładowo, by wyeliminować powszechnie krytykowaną konieczność uprzedzania o kontroli należy tylko w Państwowej Inspekcji Pracy ponownie przyjąć  stosowaną już wcześniej wykładnię Konwencji Nr 81 MOP (zgodną ze stanowiskiem Rządu RP z 29.04.2010 r. wyrażonym w piśmie znak: DSPA-140-23(4)/10) – str. 5-6. Przypominamy, że uzyskane przez SIPRP jednoznaczne opinie w tej kwestii Ministrów Gospodarki oraz Pracy i Polityki Społecznej zostały przekazane przez Zarząd SIPRP kierownictwu Państwowej Inspekcji Pracy. Tamże skierowaliśmy również pismo z propozycjami zmian w zakresie: upoważnień do kontroli, dokumentowania i rozliczania czynności wyjaśniających prowadzonych przez inspektorów pracy, nie będących w sensie ścisłym kontrolami, traktowania niektórych pism, które wpływają z zewnątrz do PIP z tzw. „skarg pracowniczych” na „wnioski”, czy też „wnioski o przeprowadzenie kontroli” (szczegóły we wpisie z dnia 4.08.2013r.. Nie znamy stanowiska Głównego Inspektora Pracy w tej sprawie, bo nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na to pismo.

Jesteśmy przekonani, że przyjęcie proponowanych rozwiązań  może przyczynić się do zwiększenia skuteczności działania inspektorów pracy, i „uwolnić” znaczną część czasu pracy inspektorów pracy, przeznaczaną obecnie na czynności pomocnicze.

 

do pobrania – Pełny zapis przebiegu posiedzenia Komisji


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarzy 20 do wpisu “W Sejmie: dyskusja o sprawozdaniu GIP z działalności PIP za 2012 r, a także o warunkach działania inspektorów pracy.”

  • 1 myślący napisał(a):

    Dajmy sobie spokój wreszcie z tą ilością bezpłodnych kontroli, denerwujących tylko przedsiębiorców i utrudniających w tym kraju prowadzenie biznesu związanego z tworzeniem miejsc pracy. PIP ma rozwiązywać realne problemy i walczyć z patologiami. Żeby to robić trzeba wreszcie przerwać ten bezpłodny krąg łażenie gdzie popadnie. Komórki skargowe powinny zacząć zbierać wszelkie możliwe donosy i sygnały, gdzie pracownicy mają problemy z pracodawcami i tam winien być kierowany inspektor, który będzie rozliczany z załatwienia sprawy – faktycznego rozwiązania problemu naruszania praw pracowniczych, choćby miało to doprowadzić do zamknięcia działalności takiego bandyty. Łażenie natomiast na kontrole do firmy, gdzie pracownicy dogadują się z pracodawcą w swoich sprawach i nie żalą się na naruszanie przez niego przepisów powinno być niedopuszczalne, co najmniej wg zasad etyki zawodowej.

  • 2 IP napisał(a):

    @ Myślący, zgadza się, ale:
    – taka nerwówa i stres wyłącznie w patologiach to przewidujesz do 67 lat pracy ? Wcześniejsza emerytura konieczna,
    – konieczny dodatkowy urlop ogólnodostępny, skoro w NIK-u mają 10 dni, a kontrole bez patologii, to u nas chyba ze 20 dodatkowego, lub też łatwo dostępny (bez skierowania NFZ) coroczny urlop na poratowanie zdrowia, który już teraz jest zapisany w naszej ustawie,
    – i wynagrodzenie IP-a – za taką robotę to chyba powinno być od 9k netto wzwyż, tak aby IP mógł spokojnie zajmować się wyłącznie pracą i dokształcaniem, a nie jak jest teraz – wszystkim w życiu, mieszkaniem, domem, bo nie stać na wynajęcie firmy np. remontowej, czy samochodowej, i kombinuje jak zapewnić byt rodzinie. IP z reguły często jeździ gratem… jeśli go jeszcze posiada.

  • 3 Iwan napisał(a):

    Zauważcie posłowie prawie na każdym takim posiedzeniu dostrzegają problem braku podwyżek w PIP, ale przy pracach nad budżetem już o tym nie pamiętają dalej je mrożąc. Te niskie zarobki u młodych inspektorów za pracę jaką wykonują w stosunku do starszych stażem koleżanek i kolegów to faktycznie chyba dotkliwy problem w Inspekcji. Przypuszczam, że dopiero masowe oddawanie do Sądu spraw o dyskryminację płacową młodych stażem pracowników uświadomi decydentów, że coś z tym problemem trzeba w końcu zrobić nawet przy zamrożonym budżecie, bo przecież zasądzane dla nich odszkodowania też pójdą ze wspólnej kasy PIP. Np po głębokiej analizie problemu można podziękować za dotychczasową współpracę niektórym pracujacym emerytom, (którzy przecież mają zagwarantowane źródło dochodu) by z tego tytułu pozyskać niemałe przypuszczam środki na choćby częściowe wyrównanie płac u młodszych stażem inspektorów. Czy ktoś ma jakieś rozeznanie ilu emerytów pracuje w poszczególnych okręgach i w którym okręgu pracuje ich najwiecej?

  • 4 elka napisał(a):

    Nie będę się powtarzała, ale niektórzy IP zarabiają 2700 zł netto a robią po 90 Zk w roku.

  • 5 Otto napisał(a):

    Oj tam, oj tam – przestańcie tak ciagle narzekać, każdy z nas dostaje to, co wynika z umowy o pracę. Czy Wy nie dostajecie tego co wynika z podpisanej przez Was świadomie i z wasnej woli umowy o pracę, o co więc Wam chodzi?

  • 6 brutus napisał(a):

    Do Elka – w informacji o wynikach kontroli wykonania w 2011 roku budżetu państwa w części 12 Państwowa Inspekcja Pracy przeczytać można, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w PIP w 2011 r. wyniosło 5.821,72 zł. Jeżeli IP ma do wykonania średnio 67 kontroli, to oczywistym jest, że proporcjonalnie do otrzymanego wynagrodzenia powinien wykonać stosowną liczbę kontroli…Elka za 2700 netto powinnaś „zrobić” ok. 43,5 a nie 90 Zk ;).

  • 7 elka napisał(a):

    Do Otto: w każdej chwili możesz mieć „zabrany -zmniejszony” dodatek kontrolerski itp., a wiec umowa o pracę nie odzwierciedla tego co możesz dostać na „łape”.

  • 8 karol napisał(a):

    Przestańcie już z tą liczą kontroli jako miernika oceny dobrej pracy i godziwego wynagrodzenia. Już wystarczy, że w ten sposób starają się nas oceniać przełożeni (absurd). A czy praca w inspekcji jest na akord? Inspektor otrzymuje wynagrodzenie od sztuki? Kontrola kontroli nie równa. Osoba która zrobiła mniej kontroli nie jest wcale gorszym inspektorem, od osoby która zrobiła więcej kontroli. Może akurat trafił na trudne skargi, albo ma problematyczne zagadnienia. To ten będzie super inspektorem co przyniesie 100 kontroli zrobionych na sklepikach i kioskach?
    Sądząc po wynagrodzeniu osoby piszącej pod nickiem elka przypuszczam, że jesteś młodym inspektorem, a już nabierasz tych złych statystycznych nawyków inspekcyjnych. To nie liczna kontroli powinna decydować o wynagrodzeniu. Skoro pracujemy na tym samym stanowisku inspektora pracy, to zgodnie z kodeksem pracy nasze wygrodzenie powinno być bardzo podobne. Wystarczy, aby nasz pracodawca zaczął przestrzegać kodeksu pracy.

  • 9 Munio napisał(a):

    Ludzie nie miejcie za złe starszym stażem kolegom, że przyjąwszy się do pracy kilkanaście lat temu zarabiają wiecej od Was. Czego oczekujecie, czy tego zabrano nam i dano Wam? Zaktywizujcie lepiej związki zawodowe działajace w Inspekcji, a najlepiej sami się do nich zapiszcie i upominajcie się u GIP-a i OIP-ów o wyrównania waszych płac np. ze środków pozostałych po osobach odchodzących na emeryturę – czytałem na stronie, że Minister Finasów napisał do SIPRP-u, że tak można nawet przy zamrożonym budżecie.

  • 10 max napisał(a):

    Do „munio” PIP zajmuje się nierównym traktowaniem w zatrudnieniu przy okazji realizacji tematu T13. Zgadzam się z tobą – ip-y narzekające po katach budynków OIP-ów powinni zostać członkami organizacji związkowych działających w PIP. Przynajmniej swym głosem powinni wspierać ludzi z poszczególnym Komisji Okręgowych ZZPPIP. Nie wszyscy członkowie tych komisji liczą na „obrywy” od OIP-ów. W myśl przysłowia „w kupie siła”. OIP-y nie mogą dopuszczać do działań kosmetycznych. Nie może być sytuacji patologicznej w PIP, gdzie inspektor emeryt otrzymuje 8-9 tys. wynagrodzenia (emerytura plus wynagrodzenie), a młody ip otrzymuje 2300zł. To jest moim zdaniem skandal.

  • 11 obserwator napisał(a):

    Ludzie czy zdajecie sobie sprawę że lada moment może z funduszu płac inspekcji zniknąć kolejne 2,5 mln zł. Po tyle oddano w latach 2012 i 2013, a skoro zamrożenie – to łatwo policzyć. Niestety w inspekcji nie ma możliwości zrobienia realnych oszczędności – a więc oddaje się z pochodnych wynagrodzeń, a więc tak naprawdę z funduszu płac. Może ktoś wie czy w innych instytucjach budżetowych ktoś w dobie zamrożenia płac wpadł na równie „genialny” pomysł?

  • 12 maksymilian napisał(a):

    Tylko w PIP taka sytuacja powtarza się już od kilku la. Na przełomie kilku lat GIP-y oddawały do budżetu państwa dziesiątki milinów złotych (bez zająknięcia). Związki zawodowe działające w tym czasie w PIP „bardzo mocno spały”. Oszczędności – moim zdaniem można wygospodarować w innych obszarach – np. Ośrodek Szkoleniowy PIP we Wrocławiu – chyba najdroższy ośrodek szkoleniowy w całym kraju. Auta służbowe – każdy OIP, każdy z-ca GIP-a, GIP. Zatrudnianie emerytów na potęgę – w żadnym innym urzędzie w Polsce nie stosuje się tego procederu na taką skalę.

  • 13 Ciekawy napisał(a):

    Nie ma co narzekać nad rozlanym mlekiem. Uważam, że stało się źle,że GIP zrezygnował z tej kasy, bo rachunek na ZUS i FP trzeba będzie i tak zapłacić tylko z puli przyszłorocznego budżetu, co uszczupli budżet PIP na 2014r. Ale stało się i cóż tegorocznego budżetu już nie zmienimy możemy zadziałać by przyszły rok był lepszy pod tym względem. Nasze Kierownictwo, nasze organizacje związkowe i my jako inspektorzy możemy przecież wszyscy ruszyć swoje tyłki do miejscowych Parlamentarzystów, by w pracach nad przyszłorocznym budżetem PIP, które się rozpoczęły poparli propozycję GIP zwiększonego budżetu PIP na 2014r. i umożliwili wzrost funduszu płac zapisami ustawy okołobudżetowej. Może wówczas te wirtualne propozycje posłów o potrzebie podwyższenia płac inspektorów pracy zgłaszane na Komisjach Sejmowych urzeczywistnią się. Sama propozycja GIP nie wystarczy, jak kierownictwo Inspekcji, Okregów i my nic od siebie nie zrobimy, jak związki zawodowe aktywnie się w to nie włączą to pewnie znowu wszystko nam tradycyjnie zamrożą.

  • 14 mirosz napisał(a):

    Do „ciekawego” – słyszałeś kiedykolwiek, aby związki zawodowe działające w PIP zaprotestowały przeciwko cięciom w budżecie PIP?! Ja nie słyszałem. PIP zawsze chętnie oddawało pieniądze do budżetu. Nie ma takiej drugiej instytucji w kraju, która tak chętnie oddaje pieniądze – nawet należne ZUS-owi. Mimo uznania sejmu dla sprawozdania z działalności PIP żadna partia decydentów nie poprała zwiększenia budżetu PIP. Jak tak dalej pójdzie bliżej będzie nam do płacy minimalnej niż do podwyżek. Moim zdaniem młodzi inspektorzy będą odchodzić z PIP, a we Wrocławiu – za pieniądze podatnika, będą trwały trzydniowe castingi (nabory do PIP).

  • 15 Ciekawy napisał(a):

    Do Mirosza – ja niestety nie wiem, czy PIP oddawała chętnie pieniądze do budżetu państwa, czy też nie miała innego wyjścia. Ciekawe co Ty byś zrobił na miejscu GIP-a? Ważne żeby kaśdy z nas w tej sprawie robił tyle ile może. Jestem przekonany, że jeżeli my jako inspektorzy pracy i reprezentujące nas organizacje związkowe nie kiwniemy w tej sprawie palcem to inni tego za nas nie zrobią i dalej zostaniemy z zamrożonymi wynagrodzeniami.

  • 16 maksymilian napisał(a):

    Do ciekawego – jak ty sobie wyobrażasz nawiązywanie kontaktów z elitą parlamentarna przez IP-ów?! Nie słyszałem, aby inspektorzy NIK-u nawiązywali takie kontakty i lobbowali posłów i senatorów. Jeśli organizacje związkowe działające w PIP nie wejdą w skład organizacji związkowych ogólnopolskich np. Forum, OPZZ; to nikt – jak o nich nie słyszał tak nie usłyszy. Chyba twierdzisz to z przekonaniem, że GIP musiał oddać pieniądze – postawiony był pod ściana i powiedziano mu, ze trzeba oddać… Ja tego nie wiem.

  • 17 Góral napisał(a):

    Każdy z pełnoletnich obywateli tego kraju ma pełne prawa wyborcze i kto chciał to z tego prawa skorzystał wrzucając głos do urny wyborczej, więc ja tez uważam, że każdy ( w tym także IP, NIP, OIP i GIP) ma prawo domagać się by raz na jakiś czas Poseł zrobił coś w jego sprawie. A z tego co kojarzę to Statut ZZ PPIP w swoich postanowieniach zabrania tej organizacji zrzeszania się ogólnokrajowych związkach, tak więc bez zmiany STATUTU jest to raczej niemożliwe.

  • 18 kate napisał(a):

    czy wy naprawdę liczycie na nasze związki zawodowe? poważnie? pokażcie mi choć jeden przykład pozytywnej działalności któregoś z naszych związków! chociaż jeden! ja takiego nie znam i już nie należę.

  • 19 maksymilian napisał(a):

    He, he, he – obiecanki cacanki, a głupiemu radość (do górala).

  • 20 Janek napisał(a):

    Ze związkami jest, jak jest. Czy Wy naprawdę będziecie się lepiej czuć jeżeli będzie się mówić, że nic w tej sprawie nie da sie zrobić lub, że nie warto robić nic bo i tak to nic nie da.