Możebne ograniczenie handlu w niedziele. Próba podsumowania.
Z medialnych wydarzeń dni ostatnich wnioskować można, iż świeża ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i inne dni – to najważniejsze zagadnienie dla systemu ochrony pracy w Polsce, przynajmniej w okresie od wprowadzenia Kodeksu pracy (co dla przypomnienia miało miejsce w 1974 r!). A nadzór nad jej funkcjonowaniem, to jakaś kampania wojenna wymierzona w zorganizowaną armię osób pokroju pochodzącego z tej samej epoki „szpiega z krainy deszczowców”, które nie marzą o niczym innym jak tylko o ominięciu nowych przepisów i zysku kosztem współobywateli.
Ale tak się złożyło, co nie wszyscy zdołali zauważyć, że od owego 1974 r. świadomość przypadkowego społeczeństwa w kwestii szacunku dla prawa i identyfikowania się z demokratycznym systemem państwa niepostrzeżenie się zmieniła. Szanujemy pracę , szanujemy współobywateli, szanujemy swoje dobre imię (dla niektórych „image”). Jak się okazuje na przykładzie trzech już „niehandlowych” niedziel – nie ma powodów, aby zakładać, że każdy otwarty w niedzielę sklep to hipotetyczne miejsce popełnienia wykroczenia lub przestępstwa, a fakt odsłonięcia witryny nie musi automatycznie ściągać wizyty kontrolera. To bardzo ważne i optymistyczne dla nas wszystkich wnioski. …..