Stanowisko okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy w sprawie publikacji „Expresu Bydgoskiego” i „Nowości. Dziennik Toruński”.

08 stycznia 2015 | Bez kategorii

Wszystkim zależy na obiektywnym, dogłębnym i nie pozostawiającym żadnych wątpliwości wyjaśnieniu wszystkich aspektów związanych z niedawnymi publikacjami lokalnych bydgosko-toruńskich mediów, w niekorzystnym świetle przedstawiających relacje wewnątrzorganizacyjne w OIP w Bydgoszczy, a przez to rzucających cień na całą Państwową Inspekcję Pracy.

 

Dlatego też niezwłocznie zamieszczamy przesłane do wiadomości SIPRP wraz ze zgodą na ich opublikowanie – sprostowania i pisma, jakie okręgowy inspektor pracy

w Bydgoszczy – Małgorzata Porażyńska skierowała

do redaktora naczelnego „Expresu Bydgoskiego” i „Nowości. Dziennik Toruński”, a także do prezesów zarządów firm wydających ww. tytuły: „Grupa Polskapresse Sp. z o.o.” oraz „Express Media Sp. z o.o.” …..

 

Jak wynika z informacji przekazanych naszemu stowarzyszeniu przez OIP w Bydgoszczy – wymienione media sprostowań tych nie opublikowały.

 

do pobrania:

 

Pismo do Prezesów Zarządu Express_Nowości

 

Sprostowanie 1 Express Inspekcja pełna strachu_Psychoterror urzędowy

 

Sprostowanie 2 Nowości_Inspekcja pełna strachu

 

Sprostowanie 3_Express_Układ tuszuje mobbing

 

Sprostowanie 4_ Nowości Najciemniej pod latarnią


Zamieszczenie komentarza do danego wpisu oznacza uprzednie zapoznanie się z odpowiednim regulaminem zawieszonym na stronie głównej SIPRP i akceptację jego postanowień. Jednocześnie informujemy, że Zarząd Główny SIPRP nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych komentarzy – są to wyłącznie prywatne opinie użytkowników.

komentarze 53 do wpisu “Stanowisko okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy w sprawie publikacji „Expresu Bydgoskiego” i „Nowości. Dziennik Toruński”.”

  • 1 brytan napisał(a):

    Dla minie jako ip-a z ponad 20- letnim stażem sytuacja mobbingu bez konsekwencji personalnych jest nie do przyjęcia. Chyba trzeba powiadomić o tym centralę TVN. To dopiero będzie ubaw po pachy. PIP kontroluje mobbing, a samo mobbinguje swoich pracowników ?! GROTESKA!!!

  • 2 obserwator napisał(a):

    W sprawie Durczoka PIP jak zwykle mizdrzy się do mediów. Nazywanych nie wiadomo dlaczego partnerami społecznymi. Tym mizdrzeniem – nazywa się to „współpraca” – zajmuje się kilkanaście osób. Szkoda że ta „współpraca” odbędzie się kosztem inspektorów, którzy już wkrótce będą się tłumaczyć dlaczego „nic nie zrobili”. Przypomnijmy stanowisko Dyrektora Departamentu Prawnego GIP Pani Haliny Tulwin, wygłoszone kilka miesięcy temu w trakcie posiedzenia Rady Ochrony Pracy przy Sejmie RP: „możliwość działania inspektora pracy w zakresie problematyki dyskryminacji i mobbingu jest bardzo ograniczona. W sprawach dotyczących ww. materii organem właściwym jest sąd pracy. Inspektor pracy, jako organ Państwowej Inspekcji Pracy, nie został ustawowo umocowany do rozstrzygania spraw spornych. Trudności w dokonaniu wiążących i bezspornych ustaleń w tym obszarze wynikają z faktu, iż do wykazania ewentualnych naruszeń nie wystarczają dowody z dokumentów, które w największym stopniu są wykorzystywane przez inspektorów pracy. Uzyskiwane w trakcie czynności kontrolnych oświadczenia lub zeznania zwykle są kwestionowane przez drugą stronę sporu. Bez uprawnienia do dokonywania swobodnej oceny dowodów inspektorzy pracy pozbawieni są możliwości wiążącego ustalenia faktów na ich podstawie. Świadkami w sprawach tego typu są zazwyczaj inni pracownicy, którzy w obawie o miejsce pracy nie są chętni do współpracy. W ramach czynności kontrolnych inspektor pracy może sprawdzić jedynie, czy pracodawca udostępnił pracownikom tekst przepisów o równym traktowaniu w zatrudnieniu, rozpowszechniany w formie pisemnej informacji na terenie zakładu pracy lub zapewnił dostęp do tych przepisów w inny sposób, przyjęty u danego pracodawcy. Inspektor nie ma natomiast uprawnień do stwierdzenia w sposób wiążący, że działania pracodawcy w indywidualnych przypadkach wyczerpują znamiona dyskryminacji bądź mobbingu i żądania od pracodawcy wypłacenia pracownikom należnych im z tego tytułu świadczeń pieniężnych. Co więc inspektorzy pracy robią w TVN ? Dlaczego inspektorzy pracy tego samego nie robią w Bydgoszczy (albo odwrotnie).

  • 3 kamikadze napisał(a):

    Jak to w życiu. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak Kalemu ukraść krowę do wielkie przestępstwo ale jak Kali ukraść krowę to nie być przestępstwo.